Idź do treści strony
Zabytki

Ceramika w detalach

Ceramika, obok drewna i kamienia, jest najstarszym towarzyszącym człowiekowi materiałem budowlanym. Gotowy produkt powstaje z gliny, która po odpowiedniej obróbce, jest formowana i wypalana w wysokiej temperaturze, dając materiał wytrzymały, odporny na warunki atmosferyczne oraz ogniotrwały. Od początku swojej historii wykorzystywana była przede wszystkim jako budulec murów i ścian oraz materiał do pokrycia dachów budowli. Choć powszechnie stosowana była już w starożytnych cywilizacjach (Egipt, Mezopotamia), to średniowiecze szczególnie ujawniło szeroki wachlarz możliwości wykorzystania ceramiki w architekturze. Wykształcił się wówczas styl ściśle związany ze stosowaniem tego materiału – gotyk ceglany. Na szczególną popularność ceramiki w architekturze wpływ miała duża dostępność gliny oraz możliwość jej plastycznego formowania, co z kolei zaważyło na jej szerokim zastosowaniu w dekoracji. Walory ceramiki najszerzej wykorzystane zostały w średniowieczu, kolejne epoki w historii architektury (renesans, barok) nieco ją zaniedbały. Rehabilitacja średniowiecza i moda na neostyle (neogotyk, neoromanizm) nastąpiła w XIX wieku. Spowodowało to triumfalny powrót ceramiki na fasady budynków, które przybrały jeszcze bardziej różnorodne i dekoracyjne formy. Z cegły wznoszone były gmachy użyteczności publicznej, kościoły, zespoły koszarowe i budynki przemysłowe. Popularność ceramiki w wykończeniu budynków ponownie spada w okresie mody na secesję, by następnie powrócić w realizacjach architektury modernistycznej, w licu elewacji oraz w detalu architektonicznym budynków tynkowanych (portale, obramienia okien, fryzy, itp.).

Historycznego krajobrazu Olsztyna także nie można sobie wyobrazić bez budynków z czerwonej cegły. Przyjrzyjmy się, w jak różnorodnych formach ceramika stosowana była w olsztyńskich zabytkach.

 

1. Ceramika w budownictwie najczęściej występowała w formie cegły, czyli prostopadłościanu, którego kształt, wymiary i ciężar zmieniały się wraz z przemianami architektury na przestrzeni wieków. Cegły po uformowaniu były wypalane w wysokiej temperaturze i w zależności od stopnia wypału mogły pełnić różne funkcje w murowanej konstrukcji. Produkty mniej wypalone, o jasnej barwie, zwane były niedopałkami i miały mniejszą wytrzymałość techniczną. Do licowania ściany używano zwykle wiśniówki – cegły o mocniejszym spieku, o barwie od ciemnoczerwonej do wiśniowej, wypalanej w środkowych partiach pieca. W budowlach średniowiecznych używano cegły zwanej zendrówką, którą wypalano aż do granicy zeszkliwienia powierzchni, uzyskując charakterystyczną prawie czarną i połyskliwą barwę. Na czerwonym licu elewacji zendrówka tworzyła dekoracyjne, romboidalne wzory, a równocześnie poprzez sposób jej ułożenia (węższym bokiem, zwanym główką), niejako „zszywała” lico z wewnętrzną częścią muru, wzmacniając całą konstrukcję. Czy wiesz, w którym średniowiecznym zabytku w Olsztynie zachowała się zendrówka?

 

 

2. Poza korzystaniem z walorów ceramiki, wynikających z naturalnej kolorystyki gliny czy też stopnia jej wypału, dodatkowo wzbogacano jej wartość dekoracyjną poprzez powlekanie barwnymi powłokami. Głównymi metodami uzyskiwania kolorowej powierzchni elementów ceramicznych było angobowanie i glazurowanie, techniki znane już od starożytności. Angoba raczej rzadko występująca na naszych terenach, jest powłoką ze szlachetnej, białej lub barwionej glinki, nakładaną na element wykonany z gliny gorszego rodzaju. Po wypaleniu daje ona powłokę matową. Dużo bardziej popularną u nas, ale też trudniejszą techniką, było glazurowanie, nazywane dawniej „polewaniem”. Polegało ono na pokrywaniu wypalonej powierzchni ceramicznej szkliwami barwionymi tlenkami metali, co po wypaleniu dawało błyszczącą powłokę o intensywnej, głębokiej barwie. Dodatkowo powłoka ta doskonale zabezpieczała ceramiczny element przed nasiąkliwością. Szkliwiono powierzchnie cegieł, płytek, stanowiących wykończenie gzymsów, parapetów, zwieńczenie sterczyn i szczytów, aby zabezpieczyć przed szkodliwym wpływem opadów atmosferycznych. Ale glazurą pokrywano także detale z zewnętrznego wystroju w celach typowo dekoracyjnych, chcąc ubogacić kolorystykę czerwonych elewacji. Charakterystyczne dla budowli gotyckich, a potem neogotyckich, było stosowanie szczególnie dwóch kolorów: zielonego i żółtego. Czy wiesz, z jakiego zabytku pochodzi element na zdjęciu? Podpowiadamy, że jest to obiekt pochodzący z XIX w., pełniący od początku swego powstania tę samą funkcję publiczną.

 

 

3. Plastyczność gliny stwarzała ogromne możliwości wzbogacenia architektury ceglanej. Bardzo wcześnie zdano sobie z tego sprawę, dzięki czemu architektura średniowieczna, zwłaszcza gotycka, oszałamia bogactwem form i detali. Elementy stanowiące wystrój ceglanych elewacji o różnorodnych formach nazywa się kształtkami. W średniowieczu były one formowane ręcznie lub w specjalnych drewnianych formach. Szczególnie dekoracyjne powstały w gotyku, kiedy to detale z ceramicznych kształtek tworzyły misterne i ażurowe wzory o niezwykle precyzyjnym rysunku. Zwłaszcza ozdobnie rozwiązywano otwory okienne i drzwiowe, ujmując je rozglifionymi (tj. ukośnie ukształtowanymi) ościeżami z kształtek o przekrojach półwałka, ćwierćwałka lub trójliścia. Podziały wysokich na kilka metrów i smukłych okien maswerkowych w gotyku, a potem neogotyku, także tworzono z kształtek o różnych formach (tzw. laskowanie). Szczyty ostrołukowo zamkniętego portalu czy okna wypełniały maswerki. Czy wiesz, gdzie w Olsztynie znajduje się tak ciekawa dekoracja portalu, stworzona z ceramicznych kształtek?

 

 

4. Wiek XIX wraz z neostylami przynosi ponownie modę na elewacje wykonane w surowej cegle. Zwłaszcza architektura oficjalna w Prusach chętnie czerpie ze stylu gotyckiego, kojarzonego z potęgą Państwa Krzyżackiego. Jednak formy neostylowe w detalu architektonicznym są dużo bardziej różnorodne i finezyjne. Do oblicowania elewacji najpowszechniej korzystano z klinkieru, czyli mocno wypalonej w temperaturze 1100-1300 st. C cegły o barwie ciemnowiśniowej, o powierzchni jednak niezeszkliwionej (w odróżnieniu od zendrówki). Po wypaleniu otrzymywano najlepszej jakości cegłę o bardzo twardym czerepie, wyjątkowo odporną na mróz, wilgoć czy ogień. W średniowieczu cegła klinkierowa rzadko używana była na elewacjach, znalazła zastosowanie przede wszystkim do układania posadzek we wnętrzach budowli. Natomiast architektura neogotycka chętnie korzystała z klinkieru, wykorzystując jego właściwości techniczne, ale także bogactwo kolorystyczne. Różnokolorowe cegły tworzyły na elewacjach dekoracyjne wzory, a używanie różnego rozmiaru i kształtu cegieł i kształtek, wysuwanie ich przed lico, ukośne ustawianie, pozwalało na tworzenie rozmaitych gzymsów i fryzów (dekoracji w formie pasów, złożonych z powtarzalnego, dekoracyjnego motywu w układzie poziomym). Na zdjęciu widoczny jest tylko fragment elewacji jednego z olsztyńskich zabytków, jednak różnorodność klinkierowego detalu jest ogromna. Budynek ten pierwotnie należał do administracji kolei. Czy wiesz, co to za obiekt?

 

 

5. W okresie mody na neogotyk chętnie zestawiano w wystroju elewacji cegłę z surowym tynkiem. Tynk tworzył wówczas jasne tło, na którym powstawał rysunek geometrycznych wzorów, złożonych z ceramicznych detali. To zestawienie wywodzi się z architektury gotyckiej, w której w elewacjach obok cegły pojawiały się detale wykonane ze szlachetnych kamieni naturalnych. Natomiast tynkowane elementy elewacji średniowiecznych zwykle były pokrywane dekoracją malarską. Dowodzą tego chociażby malowane maswerki, odkryte na szczytach olsztyńskiego Zamku Kapituły Warmińskiej. W rzeczywistości architektura średniowieczna była dużo bardziej barwna na zewnątrz i we wnętrzach, co poświadczają badania konserwatorskie, prowadzone w całej Europie od poł. XX wieku. Zniekształcenie obrazu średniowiecznej architektury przyniósł nam właśnie XIX-wieczny neogotyk, kiedy to ugruntowała się romantyczna wizja średniowiecznych budowli ceglanych z detalami wypełnionymi surowym tynkiem, w naturalnym szarougrowym kolorze. Oznacza to, że mimo nazwy architekturę neogotycką czy neoromańską charakteryzuje indywidualne i twórcze podejście do detali, bez ślepego kopiowania średniowiecznych wzorców. O tym, jak ciekawy i indywidualny mógł być wystrój elewacji na przełomie XIX i XX wieku, niech świadczy przykład widoczny na zdjęciu. Dla ułatwienia podpowiadamy, że podobny wystrój ma kilka innych domów, wznoszonych w tym samym czasie i przez tego samego inwestora, w dzisiejszej dzielnicy Zatorze. Gdzie znajduje się ten obiekt?

 

 

6. Wykorzystywana do wyrobu ceramiki glina, w swojej naturalnej postaci, występuje w różnych kolorach: od żółtej, przez czerwoną do brunatnej, a w przypadku niskiego stopnia utlenienia może być też szara lub zielonkawa. Najpopularniejszym kolorem ceramiki na naszych terenach są różne odcienie czerwieni. Ale w epoce neostylowej, dla urozmaicenia wystroju elewacji z czerwonej cegły, chętnie sięgano także po cegłę z żółtej gliny. Ze względu jednak na jej trudniejszą dostępność pełniła ona funkcję jedynie dekoracyjną, nie wykorzystywano jej do murowania. W Olsztynie charakterystyczne pasy i inne detale z żółtej cegły pojawiają się na elewacjach historycznych budynków z czerwonej cegły w zespołach koszarowych, zespole dawnego szpitala psychiatrycznego w Kortowie, a także w budynkach mieszkalnych. Jest też jednak kilka wyjątkowych budowli w Olsztynie, w których żółta cegła stanowi przewagę. Elewacje jednego z domów przy ulicy Dąbrowszczaków wykończone zostały w całości z żółtej cegły. Na zdjęciu przedstawiony został fragment elewacji budynku mieszkalnego o jednej z najciekawszych i najbardziej różnorodnych dekoracji w mieście. Na tle czerwonego lica widoczne są detale m.in. z żółtej cegły oraz z białej cegły silikatowej. Biała cegła, będąca mieszaniną piasku i wapna, okazała się dużo tańsza oraz łatwiej dostępna niż ceramiczna i do powszechnego użycia weszła w l. 80. XIX w. Ponieważ nie miała trwałości cegły ceramicznej, na elewacjach wykorzystywana była sporadycznie, używano jej głównie do murowania ścian. Istotnym uzupełnieniem aranżacji kolorystycznej przywołanej elewacji jest różowa spoina, czyli zaprawa pomiędzy cegłami w licu elewacji, która zwykle była opracowywana dekoracyjnie poprzez nadanie jej kolorystyki i odpowiednie ukształtowanie. Budynku ze zdjęcia szukaj w historycznym śródmieściu Olsztyna, pomiędzy ulicami Dąbrowszczaków i 1 Maja.

 

 

7. Okres modernizmu to kolosalna zmiana w myśleniu o architekturze. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w nowych formach i wystrojach budynków. Jest to też czas, kiedy ceramika wraca na elewacje, zarówno jako wykończenie budynków w całości, jak i w formie detalu na obiektach tynkowanych. Najczęściej stosowanym rodzajem cegły był, opisany już wyżej, klinkier w barwach ciemnoczerwonych, wiśniowych czy ciemnobrązowych. Pojawiają się także szkliwienia, zwykle o ciemnej kolorystyce. W wystrojach często stosowana była płytka klinkierowa, np. jako okładzina części cokołowej. Różnorodne w kolorach płytki czy cegły tworzyły na elewacjach wzory o nowoczesnych, zgeometryzowanych formach, np. w jodełkę. Wykorzystywano je również do obramień otworów okiennych lub przy tworzeniu rozbudowanych, dekoracyjnych portali, zestawiając z fakturalnymi tynkami na elewacjach. Widoczny na zdjęciu fragment elewacji należy do budynku, który od początku swojego istnienia służy niezmiennie mieszkańcom Olsztyna. Jego budowa rozpoczęła się już w l. 60. XIX wieku. Przez kolejne dziesięciolecia był rozbudowywany w miarę zwiększania się liczby ludności w mieście. Część budynku widoczna na zdjęciu powstała podczas rozbudowy, która miała miejsce po I wojnie światowej. Autorem projektu rozbudowy był jeden z najsławniejszych architektów międzywojennego Olsztyna, August Feddersen. Czy rozpoznajesz budynek?

 

Pogoda